środa, 23 marca 2022

"JA" - Z LECHEM WAŁĘSĄ ROZMAWIAJĄ ANDRZEJ BOBER & CEZARY ŁAZAREWICZ [wrażenia]

 Rok 2017:

Mówił pan, że wiele rzeczy udało się panu przewidzieć. To proszę powiedzieć, jak będzie wyglądała Polska za 5 lat?

Polska będzie odrabiała straty po PISie.

To znaczy, że PISu już nie będzie?

(...) Koniec Kaczyńskiego przewidziałem dawno. Skończy samobójstwem, albo w domu wariatów. Taki będzie koniec Jarosława.

Pomiędzy grudniem '70 a sierpniem '80 środowiska opozycyjne zdołały utworzyć i utrzymać na tyle stabilne struktury podziemne, które po dekadzie były gotowe do tego, by zawalczyć o społeczne samostanowienie. 10 lat nielegalnej działalności zaowocowały niemal dziesięciomilionową armią zdeklarowanych sympatyków "Solidarności".  

Lech Wałęsa: (...) bez dziesięciu milionów związkowców z "Solidarności" nic bym nie osiągnął. Tylko że to ja ich ciągnąłem, a nie oni mnie pchali. To różnica.

piątek, 4 marca 2022

KRZYSZTOF VARGA - TROCINY [wrażenia]

Czytając przed wypożyczeniem zajawkę na tylnej okładce i losowo wybranych kilka zdań z pierwszych stron tej powieści, wydałem wyrok: oto będę miał do czynienia z książkową, deczko nowocześniejszą (bo powstałą dekadę później) literacką wersją Dnia Świra - polskiego filmu top 2 mojego życia; na pierwszym miejscu niezmiennie od 2005 trwa Wesele. O jakże pochopne to były sądy! Jakże nie doszacowałem pomysłowości Krzysztofa Vargi! Jakże mnie autor srogo wyrolował... Koniec końców słuchając ostatnich zdań audiobooka czytanego przez Arkadiusza Jakubika, mam wrażenie, że poczułem się jak główny bohater powieści Trociny - Piotr Augustyn - pracownik warszawskiej korporacji; wiecznie w pociągowych rozjazdach, załatwiający podpisy pod papierami do umów z kontrahentami - wydymany, dość bezceremonialnie wydymany, tak jak Piotr został wydymany przez inną pracownicę podobnej korporacji. Muszę to jasno napisać: gdyby nie fakt, że Arkadiusz Jakubik przeczytał audiobooka tejże powieści, to pewnie bym po nią w ogóle nie sięgnął...