poniedziałek, 27 lutego 2017

. . .

  pamięci mojej babki



Babciu, dziękuję
.........................................................................
dzięki Tobie poznałem na własnej skórze drugie oblicze Śmierci

1)
Śmierć nie do zaakceptowania:
rozstajesz się z kimś na chwilę,
mówisz „Do jutra!”
jutro czytasz akt zgonu.
najgorsza Śmierć na świecie
Płacz, żal, wściekłość, wkurwienie na boga,
pokazywanie światu faka
taka jest ludzka reakcja.
I niech nikt nawet nie próbuje
tych emocji powstrzymywać.

One muszą być, muszą się ulotnić. Same.


sobota, 18 lutego 2017

JERZY PILCH - POCIĄG DO ŻYCIA WIECZNEGO [RECENZJA]

Felieton jest specyficzną formą pisarską. Choćby nie wiem jak genialny, skazany jest na zapomnienie. Od jednego numeru magazynu, w którym jest publikowany, do następnego. Biorąc pod uwagę owe obostrzenia czasowe, można zadać pytanie: Ile w przestrzeni publicznej przetrwa felieton? Tydzień? Dwa tygodnie? Miesiąc? A co po miesiącu? Pojawia się kolejny felieton, a wcześniejszy idzie w zapomnienie. Zdarzają się (na szczęście) publicyści, pisarze, którzy są ważni w życiu kulturalnym, czy inteligenckim. I dla takich ważnych osób wydawnictwa przygotowują od czasu do czasu książkę w postaci zbioru owych felietonów. Wówczas fani, czy po prostu czytelnicy chcący zapoznać się z felietonową twórczością autora, sięgają po taką książkę i mają te ciekawe  formy pisarskie na wyciągnięcie ręki, w jednym miejscu.  

środa, 1 lutego 2017

Teraz czytam: JERZY PILCH "Pociąg do życia wiecznego"

"ALOJZY PIONTEK & RYSZARD KRYNICKI"

23 marca 1971 roku (w przeddzień rewanżu Górnika z Manchesterem) - przepisuję z gazety (...) "w kopalni Rokitnica w Zabrzu nastąpiło tąpnięcie i zawał. Ośmiu górników zostało rannych, a dziesięciu zginęło". Gdy wszyscy stracili nadzieję, że ktoś ocalał, kraj obiegła wiadomość, że na głębokości 780 wydarzył się cud. Alojzy Piontek, ostatni z zasypanych górników, przeżył. Wydobyto go 30 marca.