czwartek, 22 listopada 2018

[nierecenzja] METALLICA. Teksty i przekłady utworów zespołu do zapomnienia?

Zdjęcie książki pożyczyłem z internetowego antykwariatu BazaSokolowska. Pani Jola bardzo prężnie działa w przestrzeni allegro. Bardzo polecam absolutnie wszystkim, którzy nie biegają wyłącznie za bestsellerami empiku. 
Na perełkę ze zdjęcia polowałem dobrych kilka lat. Jest to najnowszy zbiór tekstów utworów Metalliki wraz z przekładami wydany dla polskiego czytelnika / fana zespołu. W twardej oprawie. W miękkiej można kupić tę pozycję o każdej porze dnia i nocy w każdej niemal księgarni internetowej. "Najnowszy" jednak jest słowem mocno na wyrost. 

piątek, 16 listopada 2018

MARTA ABRAMOWICZ - ZAKONNICE ODCHODZĄ PO CICHU [RECENZJA]

Biorąc ten reportaż z bibliotecznej półki, naprawdę spodziewałem się  odpowiedzi na pytania, które chcemy czy nie, wciąż i wciąż nurtują świat świecki. Czy nurtują i mnie? Wielkiego parcia na bardziej szczegółowe zaznajomienie się z tematem jakoś nie odczuwałem. W tym momencie to książka wybrała mnie, a nie ja książkę. Obszerna zajawka z tyłu okładki przekonała mnie do wypożyczenia tego tytułu. Niestety (a może jednak stety?) przy nabijaniu książki na kartę kompletnie nie zwróciłem uwagi na patronów medialnych tejże publikacji. A w tamtym miejscu jak zwykle sporo firmowych znaczków, dzięki którym wiemy, jakie instytucje przyczyniły się do promowania tematu i tej książki. Jest tam i Kongres Kobiet i Feminoteka. Gdy spostrzegłem napis "patronat / matronat" prawie dostałem wylewu i poczułem lekkie drgawki. Kto, do jasnej cholery pisze o matronach medialnych? Nic nie poradzę, że takie słowotwórstwo daje mi raka. Już wiemy z czym będziemy mieć do czynienia? Tak! Z feministycznym podejściem do tematu hierarchii i uległości w instytucji kościoła katolickiego.

piątek, 9 listopada 2018

STANISŁAW LATO - MACIEJ RATAJ WE WSPOMNIENIACH WSPÓŁCZESNYCH [RECENZJA]

Wam kury szczać prowadzić, a nie politykę robić - powiedział Józef Piłsudski do współpracowników po przyjeździe z Magdeburga do Warszawy, 11 listopada 1918, o socjalistycznym rządzie powołanym kilka dni wcześniej. Nie inaczej w oczach Piłsudskiego postrzegany był Sejm Ustawodawczy, którego pierwsze posiedzenie odbyło się 10 lutego 1919 roku. Maciej Rataj tak wspominał ów dzień: Porządek fatalny. Publiczność wpuszczono na salę obrad. Zajęła nie tylko boki sali, przejścia, ale i ławki poselskie. Z trudem ulokowałem się gdzieś na szarym końcu stojąc wśród publiczności. Jej stroje odbijały od kożuchów, pasiastych ubrań łowickich, białych sukman - chłopskich posłów. Chłopski sejm - jak mówiono. To była niezapomniana chwila. Dwaj marszałkowie - naczelnik Rzeczypospolitej Józef Piłsudski oraz chłopski marszałek sejmu Maciej Rataj nie przepadali za sposobem prowadzenia polityki przeciwnika, aczkolwiek obaj widzieli mocne swoje strony i szanowali się wzajemnie dla dobra młodego państwa polskiego.