sobota, 30 grudnia 2023

CHARLES DICKENS - DZWONY, które dzwonią, gdy odchodzi stary rok i nadchodzi nowy [wrażenia]

Okres świąteczno-noworoczny chciałem początkowo potraktować do bólu klasycznie - sięgając po dwie książki Dickensa - po raz enty przed Wigilią Bożego Narodzenia po Opowieść wigilijną właśnie; po wtóre przed sylwestrem - po Dzwony... O ile Opowieść wigilijna jest popkulturowo przedymana (może poza tytułem samej opowiastki) do cna, o tyle sylwestrowe Dzwony... nie doczekały się żadnej "klasycznej" ekranizacji przeznaczonej na srebrny ekran. Poza tym coroczne mierzenie się z ekranizacją jakiejkolwiek "ważnej, klasycznej literatury" po dekadach niesie za sobą całą masę przeinaczeń, przekłamań, "wizji" reżysera, czy scenarzysty... Po prostu po dekadach adaptowania tekstu na ekran telewizora sam tekst źródłowy po tak długim czasie zabawy formą może czytelnika bardzo mocno zaskoczyć. A jeśli jedna, druga, czy trzecia taka ekranizacja stanie się tą "kultową", to częstokroć widz, który zdecyduje się na przeczytanie oryginału, doznaje zaskoczenia, bo przecież od tylu lat zna tę historię z telewizji, a tu jest w trakcie lektury, i to w ogóle nie tak przecież pokazywali...


środa, 20 grudnia 2023

GRZEGORZ "DAKANN" BARAŃSKI - TOSKA [wrażenia]

Dakann dużej części użytkowników rodzimego Internetu po grubych kilkunastu latach od słynnego (pierwszego) "Piątku" kojarzy się na cito z jedną humorystyczną sceną  - jedzie, jedzie czerwono-żółta śmierć... Duet Barański/Skalik przez lata robiąc swoje w polu domu mediowego, rozciągnęli historię bohatera Piątku na wiele lat, tworząc - ukazujący się bardziej lub mniej regularnie - serial. Na jesieni 2018 panowie wrócili po pięciu latach zawieszenia do weekendowej serii i od tamtego momentu raczą oglądaczy nowymi epizodami; epizodami znacznie bardziej w treści rozbudowanymi niż to, co w 2005 roku zaprezentował Grzegorz, zajebując jeden do jeden formę prezentowania od Marka Koterskiego z jego Dnia Świra. Oczywiście kilkanaście lat pisania takich scenariuszy wyćwiczyło w autorze lekkość podawania tekstu i mimo tego, że często jest to niemal słowotok, to słowotok ten podawany jest równo, rytmicznie, niejednostajnie, dzięki czemu czytelnik (lub słuchacz) nie czuje znużenia, a często zdarza mi się wracać do pewnych słownych sekwencji, które wypowiedziane z szybkością ukraińskiego Snipexa, od czasu do czasu docierają do mózgu z opóźnieniem - jak ból po kuli przywołanego wschodniego Alligatora, rozrywający plery Ruska, co się wpierdolił na nie swój teren...

czwartek, 30 listopada 2023

MATEUSZ ŻYŁA. Literackie poletko doktora nauk

Biografia Kata pióra (klawiatury) Mateusza Żyły pochłonęła mnie w listopadzie na maksa. Miałem jej teraz nie czytać, bo od września zatopiony jestem w świecie Jakuba Franka, którego losy pieczołowicie nakreśliła nasza najmłodsza Noblistka. Czarowi pięknie wydanej książki o naszym metalowym dobru narodowym uległem po tym, kiedy otrzymałem ją pocztą od redakcji metalnews.pl w ramach organizowanego przez nich konkursu we współpracy z wydawcą - SQN. Przejrzałem - duża, opasła (jakieś 650 stron), ale masa zdjęć zasugerowała mi, że lektura nie powinna być jakoś przesadnie długa. Na wstępie stwierdziłem, że ilość ozdobników i fotek sprawia wrażenie, że tekstu nie jest jakoś dużo. O, losie! Jakież to złudzenie optyczne mnie dopadło! Tekstu tak naprawdę jest całe mrowie, niezbyt wielka czcionka, a na dodatek perypetie związane z każdą kolejną płytą Kata Mateusz opisał tak, że po prostu nie sposób w trakcie czytania nie włączyć sobie płyty, o której świecie i czasach właśnie czytamy.

piątek, 3 listopada 2023

(nierecenzja) PENTTI SAARIKOSKI - KOŃ SZALONEGO CZŁOWIEKA

 tak w ogóle był to najzwyklejszy koń,
ale oczy miał w chrapach.
Kupiłem konia od szaleńca,
Umieścił je tam celowo: by ludzie widzieli,
jak jest szalony ten koń,
i żeby lepiej szedł.
Kupiłem
Myślałem o tym koniu: stał między sosnami
wieczorem, gdy z uszu słońca ciekła krew
------ 
Zanim w ogóle Pan Maleńczuk pomyślał o drugiej reaktywacji (czy reanimacji - jak określił tę sytuację Kuba Wojewódzki w Halloweenowej rozmowie z MM w swoim Show) Homo Twist (która to reaktywacja dokonała się fizycznie latem '23), toczyłem boje o jakikolwiek kontakt z tomikiem poezji fińskiego komunisty. Księgarnia/Antykwariat Tezeusz miał na stanie ten zbiorek ze trzy razy (przynajmniej tyle razy rzucił mi się w oczy na allegro). A o co w ogóle ten bój? 

czwartek, 19 października 2023

MARIA PESZEK - NAKURWIAM ZEN [wrażenia]

Maria Peszek nie napisała biografii Jana Peszka w formie wywiadu-rzeki. Córka pogadała z ojcem o prywacie. Nawet jeśli wstawki z życia zawodowego tutaj są, to dotyczą wyłącznie kulis i tego wszystkiego, co prywatne właśnie. Są święta Bożego Narodzenia 2016. Jan Peszek ląduje w szpitalu ze zdiagnozowanym zawałem serca. W sumie trudno się dziwić: 73-letni nad wyraz aktywny zawodowo aktor (przede wszystkim teatralny) zamiast cieszyć się emeryturą na jakichś bagnach, czy innej samotni, nakurwia i nakurwiał będzie aż do końca. To jest przecież głównie teatr, a jak teatr to spalanie się do cna, "zajebywanie się do imentu" - jak stwierdziła panna Peszek; gdzie nie ma komend "Stop! Robimy dubla!". Aktor na scenie teatru jest sam i nawet jak ma gdzieś tam z boku suflera, to mus "pociągnięcia" sceny do końca spala aktora w pozytywny, bądź negatywny sposób. W teatrze nie ma przerwy, trzeba jechać do końca - co grozi tym, że jeśli aktor ma gorszy dzień, moment, kaca, ktoś umarł, etc...  - zmuszony jest sytuacją zajebać się do spodu właśnie. 


sobota, 14 października 2023

przegląd nieświeżej prasy: TERAZ ROCK - BEHEMOTH - "OPVUS CONTRA NATVRAM"

Album Opvus Contra Narvram ukazał się w strimingu 16 września 2022 roku, dlatego dość łatwo było przewidzieć okładkę październikowego wydania miesięcznika Teraz Rock - znalazł się na nim najbardziej kasowy, najbardziej w świecie rozpoznawalny muzycznie polski zespół. Ile w tej rozpoznawalności jest kapitalnej zabawy z mediami w wykonaniu Nergala, a ile siły wynikającej z pięknej muzyki, wiedzą socjologowie i teoretycy lubujący się w pisaniu o muzyce. Dokładnie rok trzymałem na pulpicie komputera owo zdjęcie okładki tegoż Teraz Rocka, żeby w końcu je wrzucić na bloga. Chciałem (musiałem) poczekać, bo trochę dziwnie wyglądałby wpis, w którym przekopiowana została treść z gazety, po którą normalnie można iść do kiosku. Robert Filipowski na łamy magazynu przygotował w owym październiku nie dość klasyczny wywiad, bo podzielony... Właściwie to cztery wywiady.

piątek, 29 września 2023

(zapowiedź): MATEUSZ ŻYŁA - PIEKŁO I METAL. HISTORIA ZESPOŁU KAT

Od 27 września br. dostępna jest wreszcie książka o Kacie. Napisał ją Mateusz Żyła. Oto historia najważniejszego zespołu metalowego w Polsce! Tytuł Piekło i metal. Historia zespołu Kat został przygotowany wraz z wydawnictwem SQN.

Krakowskie wydawnictwo posiada już w swoim katalogu jedną książkę związaną z zespołem Kat. Mowa o wywiadzie-rzece, jaki przeprowadził z Romanem Kostrzewskim Mateusz Żyła. Głos z ciemności zadebiutował w roku 2016. W międzyczasie najbardziej metalowy nauczyciel języka polskiego rzucił w czeluść Internetu pomysł na projekt udokumentowania pierwszej wizyty Metalliki w Polsce. Plany zmaterializowały się w we wrześniu 2021 roku w postaci książki-bosku pt. Metallica Poland 1987. Behind the Iron Curtain.

poniedziałek, 11 września 2023

JERZY DREWNOWSKI - CYNGA. WSPOMNIENIA Z ŁAGRÓW PÓŁNOCY 1940-1944 [wrażenia]

Kazik Staszewski zagrał kiedyś w filmie... Tzn... zagrał... Był na ekranie raczej. Grał siebie - pojawił się w więzieniu, by zagrać koncert dla osadzonych. No i przy okazji zamienił się w narratora owego filmu. I jeszcze przy kolejnej stworzył muzykę do tegoż filmu, która to muzyka zamieniła się w pełnoprawny solowy album Kazika pt. Los się musi odmienić. Ten film to Rozdroże Cafe w reżyserii niejakiego Leszka Wosiewicza. Naście lat później na "kiermaszu książki przeczytanej" natknąłem się na na wspomnienia Drewnowskiego. Drewniane baraki na sowieckim wypizdowie (w tym przypadku w republice Komi - podobnie jak w przeżyciach Swianiewicza) to, można powiedzieć, wschodnie kowadło. Zachodnim młotem były rzecz jasna niemieckie obozy koncentracyjne na terenie Polski. Na trzydzieste urodziny dostałem w prezencie książkę - wywiad-rzekę z Kazikiem Staszewskim. I to właśnie tam Kazik wspomniał o filmie Wosiewicza - Cynga


czwartek, 24 sierpnia 2023

(nierecenzja): Bohaterska obrona Głogowa 1109 roku

Fundacja im. Bolesława Chrobrego, z którą związany był radny miejski Paweł Chruszcz, w roku 2009 (czyli 900 rocznicę Obrony Głogowa) wydała z niemałym reklamowym rozmachem ów komiks. A cóż to za rozmach? Otóż komiks był dostępny w Empiku i to grubo, grubo przed czasami, kiedy stacjonarna placówka rodzimego giganta stanęła w miejskiej galerii handlowej. Do tego patronat medialny nie w kij dmuchał: TVP Info, Focus Historia i TVP Historia. Z promocyjnego punktu widzenia naprawdę zacne towarzystwo. Dzieło rysunkowe autorstwa Marcina Lutomskiego (scenariusz) i Mikołaja Rybackiego (rysunek) wpadło mi w ręce jakąś dekadę po wydaniu na "Kiermaszu książki przeczytanej" przy bibliotece miejskiej (Filia nr 1). Było to bodaj jakoś we wrześniu 2019 roku. Cóż, przekartkowałem, sprawdziłem, czy komiks zachował wszystkie strony i wziąłem, bo to jednak jest o bitwie, o której czytałem w ogólnopolskim podręczniku do historii dla klas VI (a może IV?) szkoły podstawowej. To bodaj jedyny historyczny epizod, który niejako rozsławiał moje rodzinne miasto.


sobota, 5 sierpnia 2023

(nierecenzja): Tymański + Trzaska = Miłość. Tryptyk kompletny

O etapach fascynacji twórczością zespołu Miłość, powracających jak bumerang, uzewnętrzniłem się już przy okazji spotkania z biografią Tymona. AD/HD przeczytana, Miłość obejrzana i autobiografia Wrzeszcz! posiadana. Tryptyk się dopełnił. Przeczytałem z tegoż wywiadu-rzeki kilka pierwszych zdań. Przeczytałem, zanim w ogóle pomyślałem, że chciałbym tę książkę mieć, bo dowiedziałem się o jej istnieniu dosłownie chwilę wcześniej jakiegoś września 2022 roku. Początek pandemii C-19 to naprawdę nie był dobry moment na wydawanie nowych rzeczy. Szczególnie właśnie jakoś w marcu, kiedy wszystkie sklepy i galerie zamknięto na cztery spusty. Pamiętam frustrację, kiedy nie mogłem po prostu wejść do Empiku i kupić styczniowego Metal Hammera z płytą CD - a w marcu można to było zrobić wyłącznie w Empiku. 


czwartek, 13 lipca 2023

KATARZYNA NOSOWSKA - A JA ŻEM JEJ POWIEDZIAŁA / POWRÓT Z BAMBUKO [wrażenia]

 

Nosowska puściła w świat kolejny solowy album - Degrengolada. To moment, kiedy tournee po telewizjach... yyy... kanałach YouTube raczej, trwa w pełnej okazałości. I przyszła pani Kasia do Żurnalisty i pierdolnęła taką rozmowę, że pierwsze co po obejrzeniu zrobiłem, to poleciałem do biblioteki wypożyczyć dwie książki, które zawżdy Nosowska powiła: jedną z czasów durnowatych filmików na Instagramie - A ja żem jej powiedziała, drugą zaś z faktu, że pierwsza sprzedażowo zażarła i w dodatku trafiło na pandemię - Powrót z Bambuko. Goryczy, przykrości, niepowodzeń i chuj wie czego jeszcze jest w nich tyle, że w końcu na poważnie Nosowska przestała być Osiecką, a jest po prostu Nosowską - znaczy sobą jest...

wtorek, 4 lipca 2023

Maleńczuk w Krotoszynie & przyczynek do biografii

Mój dziesiąty koncert Pana Maleńczuka przeszedł do historii. Przejechanie 120 kilometrów to zdecydowanie tegoroczny najbliższy mi występ, kiedy miałem szansę Go zobaczyć w towarzystwie Rhythm Section na żywo. PolRegio dało radę i na szczęście pociąg nie zatrzymał się w szczerym polu. Dojechałem, posłuchałem, wiersz w pociągu napisałem... Najpierw przypomniał mi się Kukiz, a zaraz potem Tuwim.

W Krotoszynie

Na małej stacji w mieście Krotoszyn,

gdzie pociąg stanął przy zgrzycie szyn,

wysiadłem z wagonu, w górę spojrzałem,

raźno z peronu szedłem jak w dym.

Wyszedłem na chodnik. Marszem idąc,

przez pasy przeszedłem na parku brzeg.

 

środa, 21 czerwca 2023

JAREK SZUBRYCHT & MARYLA RODOWICZ - WARIATKA TAŃCZY [wrażenia]

Od kiedy pamiętam, tytuł ten widywałem w koszu z tanimi książkami w Carrefourze. Ile razy bym tam nie był na spacerze, czy innych zakupach, ów "wywiad rzeka" Szubrychta z Rodowicz zawsze w nim leżał. Wariatkę wypuszczono na rynek w 2013 roku, a ja jakoś od przynajmniej 2015 - 2016 widywałem ją w tym koszu w cenie 15 zł. Głównym nazwiskiem było w tym przypadku dla mnie nazwisko przepytującego: Jarek Szubrych - to jego personalia wzbudziły moje zainteresowanie rozmową z divą prl-owskiej piosenki pop - znany w światku polskiej muzyki metalowego podziemia jako Jaro.Slav - głos z czeluści piekieł udzielający się jako wokalista rodzimej blackowej kapeli Lux Occulta, wówczas (w owych latach '15-'16) redaktor, dziennikarz muzyczny, a nawet w którymś momencie naczelny Gazety Magnetofonowej. Portfolio pana redaktora kazało sugerować, że gość jest jednym z tych nielicznych muzycznych opowiadaczy, co to się na muzyce znają - jak śpiewał/rapował wieszcz, bo wcześniej przecież sam muzykował. 

czwartek, 15 czerwca 2023

SIERGIEJ BARUZDIN - TRZY OPOWIADANIA [wrażenia]

W lutym 1945 roku pochód Armii Czerwonej na zachód parł do przodu bez większych zakłóceń. Zatrzymają się dopiero w maju w Berlinie i sankcjami trio Józef Stalin - Franklin Roosvelt - Winston Churchill, czyli koalicji antyfaszystowskiej - zagospodarują pod siebie tereny odnowionej granicami Polski i wschodnich Niemiec. Na początku lutego defilada  krasnoarmiejców przemaszerowała przez Oleśnicę. Wśród sowieckich żołnierzy był też autor niniejszego zbioru opowiadań - Siergiej Baruzdin - znany radziecki pisarz i poeta średniego pokolenia, w prezentowanych w niniejszym tomie opowiadaniach przedstawia losy kobiet, uczestniczek walk drugiej wojny światowej. W tych trudnych latach także i miłość zostaje poddana moralnym doświadczeniom. Ten odwieczny temat zajmuje wiele miejsca w utworach Baruzdina - jak napisano na tylnej zajawce książki. Dzisiejszy polski Internet niemal milczy w temacie tego pisarza; angielski zresztą też - informacji tyle, co kot napłakał. Nawet ten wpis z książki jest biedny: krótki, szkicowy, ledwie zarysowujący temat opowiadań, a o samym autorze w gruncie rzeczy nic nie mówi... 

sobota, 3 czerwca 2023

Odpuść (pamięci Zbigniewa)

Dedykacja:


- Żeby spełnić swoje marzenia, musisz dużo i ciężko pracować.
- A co zrobić, kiedy moim marzeniem jest nie pracować?
 

 

---

Panie Boże, odpuść grzechy szarlatanom
Nie daj nam sczeznąć, o Miły, od znoju
Gdy przyjdzie nam brodzić po kostki w gnoju

 

 

 

 

poniedziałek, 29 maja 2023

MARCIN RYCHCIK - KRĘCONE SIEKIERĄ. 9 SEANSÓW SMARZOWSKIEGO [wrażenia]

Poszedłem do Biedronki po piwo, a wyszedłem z książką. Zamiast czteropaku, kupiłem jedno i 9 seansów Smarzowskiego. Impulsem do zabrania jej z kosza nie była ani cena książki, ani podjęta przez autora tematyka. Impulsem było jedno zdjęcie z planu Małżowiny - Maleńczuk z butelką wódy... i wszystko jasne: biorę. Po wtóre jest też grubo ponad 40 wypowiedzi Arkadiusza Jakubika - najważniejszego dla mnie aktora światów kreowanych przez reżysera Smarzowskiego. Rychcik - Jakubik to twórczy duet związany ze sobą bez mała ze dwadzieścia lat. Marcin Rychcik - aktor teatralny związany przez osiemnaście lat z teatrem Rampa, w którym tyle samo czasu grał postać Jima Morrisona w sztuce Jakubika - Jeździec burzy

1998 rok - Polska - Warszawa - ul. Koźla 4 (przy Rynku Nowego Miasta) - mieszkanie o powierzchni 21 m2. Agnieszce i Arkowi rodzi się Kuba - pierwszy syn. 

sobota, 20 maja 2023

(nierecenzja): Mazurzy nakręceni siekierą Smarzowskiego

Pan Michał Szczerbic to persona dość rozpoznawalna w rodzimej filmografii; może nie dzięki nazwisku, ale tytułom, przy których miał okazję pracować: jego nazwisko w roli scenarzysty widnieje co prawda przy niechlubnej adaptacji Wiedźmina (2001), ale za to jako kierownik produkcji działał na planach Domu wariatów (1984), Listy Schindlera (1993), Pana Tadeusza (1999), czy Pianisty (2002). Przy okazji Róży reżyser Smarzowski na tyle zaufał doświadczonemu (rocznik 1944, urodzony w Oleśnicy) Szczerbicowi, że ten na planie Róży z Mazur odpowiadał zarówno za napisany scenariusz, jak również był tam kierownikiem produkcji filmu. Autor scenaiusza postanowił poruszyć mało znany epizod polskiej historii: tragiczne doświadczenia wypędzonego z własnej ziemi ludu, dla którego koszmar wojny nie skończył się 8 maja 1945 roku. 

 

środa, 3 maja 2023

ANNA ARNO - KONSTANTY ILDEFONS GAŁCZYŃSKI. NIEBEZPIECZNY POETA [wrażenia]


Niebezpieczny poeta jest drugim tytułem książkowym (na który trafiłem), gdzie na tylnej okładce dla zachęcenia czytelnika wpisał się inny sławny Krakus, Maciej Maleńczuk. Wpis jego autorstwa jest jednak tak bardzo generyczny, że podłożyć tam tylko nazwisko jakiegokolwiek innego gościa, a brzmieć to będzie nie tyle uniwersalnie, co właśnie generycznie. Podobnym generyzmem są losowe mowy pogrzebowe "układane" dla przypadkowych zmarłych...: "Uważaj na niego, dziewczyny kolego. Bo Gałczyński jest piękny. W każdym sensie". Jeszcze krócej M.M. wpisał się do książeczki krążka CD Zaklinanie - czarowanie Pawluśkiewicza, ale zrobił to brawurowo, z ewidentnym puszczeniem oka i do Jana Kantego i do słuchaczy: Jeśli Kanty, to na pewno Pawluśkiewicz! :) Sława Gałczyńskiego? Ale sława!, a nie to, co spotkało Cypriana Norwida... O sławę za życia mi chodzi. W sumie po przeczytaniu tej książki odniosłem wrażenie, że takie sławy dot. autora Zaczarowanej dorożki są dwie:

 

sobota, 22 kwietnia 2023

(teraz czytam): Niebezpieczny poeta, czyli wszystkie twarze K. I. Gałczyńskiego

Magda Umer w 2013 roku w zajawce na tylnej okładce książki Anny Arno napisała: Minęło 60 lat od śmierci Poety, a my wciąż znajdujemy w wymyślonych przez niego światach coś dla siebie, wolimy nonsensy od sensów. I jak On drwimy z niepotrzebnego patosu. Po kolejnej dekadzie wystarczy tylko zamienić wstęp tego zdania na "Minęło 70 lat od śmierci Poety" i w sumie niewiele się zmieniło w postrzeganiu twórczości K.I. Gałczyńskiego. By "ocalić od zapomnienia" twórczość ojca, ogromna w tym zasługa po pierwsze córki - Kiry Gałczyńskiej - niestrudzonej orędowniczki, kustoszki i propagatorki tatowej poezji, a po wtóre środowiska artystycznego polskiej piosenki, które czerpało ze studni tekstów Gałczyńskiego, mając na wyciągnięcie ręki praktycznie stworzone do śpiewania niespotykane historie z nutą ironii, czy krzywego zwierciadła, ale także klasyczne pełne liryzmu strofy o umiłowaniu otaczającej poetę przyrody - czy swych muz - z Nataszą Awałow na czele.

 

niedziela, 16 kwietnia 2023

MACIEJ MALEŃCZUK - Poezja i ciężka jazda [Teraz Rock 4/2023]

(fot. Paweł Miszewski / Impresariat Fluxus)

 

Pan Maleńczuk reaktywował Homo Twist, swój najsłynniejszy zespół, nagrał z nim płytę i rusza z koncertami. Przekonuje, że tak dobrze trio jeszcze nie brzmiało i tak widowiskowych koncertów jeszcze nie grało. Z MM porozmawiał Jacek Nizinkiewicz.


środa, 29 marca 2023

Wiosna olimpijska

 

O emkaolu słów kilka muszę...

Z radia lokalnego mocno gruchnęło

Przy kranie nad zlewem mi się stanęło

i czuję, że onucą się duszę...

środa, 22 marca 2023

50 x 20, czyli Pół wieku THE DARK SIDE OF THE MOON w Teraz Rock

    Miesięcznik wystartował we wrześniu 1991 roku pod nazwą „Tylko Rock”. Początek był trudny, późniejsze lata przyniosły rynkowy sukces, ale po 2000 roku nieudolność kolejnego już wtedy wydawcy niemal doprowadziła do zamknięcia pisma. A właściwie doprowadziła do zamknięcia pisma. Na szczęście znalazł się ktoś, Leszek Jastrzębski, kto zdecydował się dać im drugą szansę i wprowadzić miesięcznik na rynek ponownie, pod nieznacznie zmienionym tytułem „Teraz Rock” (stary przepadł). Ryzyko było duże, nikt inny nie chciał go podjąć, bo to trochę tak, jak startować od zera, a startowanie od zera wymaga wielkiej akcji promocyjnej, na którą nie było ich stać. Ale oni wierzyli, że czytelnicy szybko się zorientują, co tak naprawdę się wydarzyło: że pismo właściwie to samo, zespół redakcyjny ten sam, tylko szyld trochę inny.

sobota, 18 marca 2023

METALLICA - 72 Seasons ŚWIATOWA PREMIERA (13 kwietnia 2023)

Ależ niespodziewany, co oczekiwany w sumie moment... Nie książkowy, ale tekstowy, a to też dobrze, żeby w książce było - tekst mianowicie żeby był... Otóż chodzi oto, że 14 kwietnia br. Metallica wypuszcza w świat swój 12 (słownie: dwunasty) studyjny album. Premiera jest dzień wcześniej w kinach całego świata, w tym w sieci Multikino..., które ma  miejscówkę w lokalnej galerii. Wystarczyło poszukać jakiegoś internetowego konkursu, gdzie do zgarnięcia był bilet na dowolny seans Multikina i byłem już prawie w domu... Znalazłem i zamieniłem się na chwilę w miejscowego K.I. Gałczyńskiego... w wybitnego nie tyle poetę, co tłumacza właściwie (Hymn Unii Europejskiej zobowiązuje do trzymania poziomu wykonywanej pracy...)  Pytanie konkursowe: Dlaczego bilet do Multikina [na dowolny seans] ma trafić właśnie do Ciebie? Pierwsza myśl? Bo, do kurwy, Metallica zaprasza w kwietniu do kin, a Wy macie na to bilet! Ale wybrnąłem starą śpiewką (najprawdziwszą na świecie), że Metallicę kocham jakoś od 2001 i pójdę do tego kina, nawet bez wygranej...
 
 

wtorek, 7 marca 2023

PAN MALEŃCZUK wraca z odświeżonym HOMO TWIST. Co to będzie? Będzie płyta!

To się chyba rzeczywiście wydarzy! Maciej Maleńczuk postanowił znów reaktywować swój anty-establishmentowy hard-rockowo-metalowy zespół Homo Twist. Nie chcę mieć na sali stu osób. Wolę mieć tysiąc - wspominał MM, kiedy 1 kwietnia 2009 roku drugi raz zawieszał wydawniczo-koncertową działalność HT, koncentrując się wówczas bardzo mocno na Psychodancing. Nieśmiałe napomknięcia, niby to mimochodem, o tym, że z powrotem Homo Twist coś jest na rzeczy, MM rzucał w internetową przestrzeń już w sierpniu ubiegłego (2022) roku po występie na Earth Festival w Uniejowie (transmitowanym w Polsacie), na którym wykonał utwór Wojna z najnowszej solowej Klauzuli sumienia, udzielił wywiadu portalowi Interia. Katarzyna Sielicka na koniec zapytała: Nad czym pracujesz teraz?

MM: W tej chwili pracujemy nad małą reaktywacją Homo Twist, ponieważ mam potrzebę grania czegoś cięższego. Poza tym wydaje mi się, że być może widownia do tego dorosła. Kiedy nagrywaliśmy Homo Twist, ktoś powiedział, że to jest muzyka na 30 lat do przodu. No i minęło te 30 lat, ale czy widownia jest na to gotowa - nie wiem. Zobaczymy.
 

piątek, 3 marca 2023

nr 119104 - CZŁOWIEK W POSZUKIWANIU SENSU [wrażenia]

Nr sto dziewiętnaście tysięcy sto cztery - więzień wyzwolonego przez Amerykanów obozu koncentracyjnego w Dachau. Był to czwarty niemiecki obóz koncentracyjny, w którym walczył o życie Viktor Emil Frankl - austriacki neurolog i psychiatra ur. w 1905 roku w zasymilowanej żydowskiej rodzinie inteligenckiej. Gdy anszlus Austrii stał się faktem, lekarz otrzymał z USA wizę, by uciekać z kraju i ratować życie; dostał tylko jedną - dla siebie: Moi rodzice, starsi ludzie, byli w siódmym niebie; sądzili, że wkrótce uda mi się wyjechać z Austrii. Frankl został w kraju, ponieważ nie wyobrażał sobie, że mógłby sam cieszyć się wolnością, kiedy rodzice przechodzić będą przez piekło. Ostatecznie rodzina Franklów trafiła do obozów zagłady: ojciec, matka, siostra, żona, Viktor... Morderczy pobyt w obozach przeżyło tylko rodzeństwo Franklów... Kilkanaście tygodni później Viktor Frankl zasiadł do spisywania wspomnień; ukończył książkę po dziewięciu dniach i miał plan, by wydana została anonimowo, podpisana jedynie obozowym numerem - 119104... 

poniedziałek, 13 lutego 2023

TOMASZ WŁODARCZYK - KRZYSZTOF PIĄTEK. W DRODZE NA SZCZYT [Przegląd Sportowy]

Jest 11 kwietnia 2015 roku. Sobota; godz. 17.45. Stadion Miejski. Rozpoczyna się mecz derbowy pomiędzy miejscowym Chrobrym a spadkowiczem z Ekstraklasy - liderem I ligi, Zagłębiem Lubin. Trener Ireneusz Mamrot kontra Piotr Stokowiec. Były to czasy, kiedy zajmowałem miejsce w sektorze G, czyli wśród klasycznych "pikników" i dość często zamieniałem się w pana Edzia. O napastniku drużyny gości mogłem powiedzieć tyle, ile wspominał wówczas o Piątku komentator telewizji Orange Sport - śp. Andrzej Iwan: Iwan: Bardzo mocna ofensywa: począwszy od Arka Kwieka, dwa skrzydła, no, Arek Woźniak na pewno napastnik; Janoszka również grał jako napastnik i  Łukasz Piątek chyba... Dominik Guziak: Krzysztof Piątek... Iwan: Krzysztof oczywiście, przepraszam. Łukasz oczywiście defensywny... Krzysztof Piątek chyba taki najmniej ofensywny z tej trójki... No, także nawet ekspert miał z Krzysztofem przejściowe chwilowe.

czwartek, 9 lutego 2023

MATEUSZ ŻYŁA - Polska 1987. Metallica za żelazną kurtyną [opinia]

"…ja go mam, ale, kurwa, taki chujowy trochę…” – takie strzępki rozmowy można usłyszeć na bootlegowym nagraniu, kiedy rozpoczyna się temat muzyczny Ennio Morricone pt. The Ecstasy Of Gold. Wymiana zdań oraz jakość zarejestrowanego materiału nie pozostawiają wątpliwości, że mamy do czynienia z bootlegiem nagranym w katowickim Spodku. Jamesowe „Dzienkuja!” wykrzyczane po Whiplash również rozwiewa wątpliwości co do miejscówki. Konkretnie jest to rejestracja pierwszego koncertu Metalliki w Polsce: wtorek, 10 lutego 1987 roku, dobrze po godz. 18.30. 
 
36 lat temu Metallica przywitała polskich fanów gitarowo-perkusyjną kanonadą ciężkości, na dobry początek prezentując (przyśpieszoną wersję) Battery
 

piątek, 3 lutego 2023

MAREK GASZYŃSKI (1939 - 2023) [Teraz Rock]

Redaktor Naczelny miesięcznika Teraz Rock – Wiesław Weiss – upamiętnił na łamach lutowego numeru magazynu, zmarłego Marka Gaszyńskiego – legendę środowiska polskiej piosenki rozrywkowej.

Marek Gaszyński zmarł 15 stycznia w Warszawie w wieku 83 lat. Dziennikarz, pisarz, autor tekstów piosenek, wielka osobowość radiowa. Debiutował w 1958 r. (w wieku 19 lat) w Rozgłośni Harcerskiej – jako współautor i współprowadzący wraz z Witoldem Pogranicznym 30 minut rytmu. W późniejszych latach dał się poznać jako autor i prezenter wielu popularnych audycji we wszystkich programach Polskiego Radia – z muzyką różnych gatunków i stylów, a przede wszystkim z rockiem i również metalem (pionierska Muzyka młodych, którą robił w drugiej połowie lat 80. w Programie Drugim m.in. z Krzysztofem Brankowskim). W latach 2006-2007 był prezesem Radia Dla Ciebie.

 

środa, 25 stycznia 2023

Krzysztof Varga - 45 pomysłów na powieść

Nie za ciepły wtorek; niemal w typie wiosny, chociaż za oknami styczeń. Miesięcznica. Która z kolei? Nie wiem, nie zaprzątam sobie nią głowy od przynajmniej stu miesięcy; odliczam już tylko latami. Co za okropny czas na czytanie o Katyniu (tym pierwszym), podobnie nijaki, jak kolory za oknem. Spoglądam przez mniejsze na zupełnie bezbarwny krajobraz, który przytłacza jeszcze mocniej, kiedy patrzy się na to wszystko z szerokiej perspektywy dziesiątego piętra. Z memów dowiem się wieczorem, że Słońca Narodu nie było z wieńcem pod pomnikiem. Była za to opozycja i dźwig wynajęty przez policję, żeby zaglądać w prywatność kamienic na Placu Piłsudskiego. W stolicy chyba znów wirus, bo struże żurawia pozowali telefonom opatuleni w kominy. Nie uśmiechali się, to pewne. Czy uśmiechała się im sytuacja, w jakiej się wtedy znaleźli? Nie wiem, choć się domyślam, że nie odwzajemnili uśmiechu. Mimo nie bardzo zachęcającej aury, idę pod rękę z oficerem WP - trzeba go wreszcie odprowadzić na miejsce. 


środa, 18 stycznia 2023

ANNA GERMAN - WRÓĆ DO SORRENTO?... [wrażenia]

Tomasz Raczek we wstępie wznowienia tej książki pisał o  pierwszym jej wydaniu jako o autobiografii formatu skromnej, rozpadającej się broszury, którą zaczytywano, niemal wyrywając ją sobie z rąk - a był rok 1970. Dziwne, bo trzymam wznowienie Instytutu Wydawniczego Latarnik, które pojawiło się na rodzimym rynku książkowym w trzydziestą rocznicę śmierci German (2012) - i (wypożyczone z biblioteki) po dekadzie wygląda podobnie - może trochę grubsza objętościowo, a rozpada się identycznie, jak ta sprzed pół wieku: rozkleja się to (bo, kurde, klejone, a nie szyte), grzbiet pogięty, kartki trzymające się na kawałkach taśmy klejącej (a w zasadzie odpadającej)... No i to nie jest autobiografia. Zdecydowanie nie. Wspomnienia to max, co może z tego być; i to wspomnienia dotyczące wyłącznie sceny (z napomknięciem ledwie faktu studiowania geologii na instytucie Bieruta we Wrocku). 12 lat śpiewania, wyjazdów, koncertów, wypadku i rekonwalescencji to po prostu nie może być autobiografia.


poniedziałek, 9 stycznia 2023

STANISŁAW SWIANIEWICZ - W CIENIU KATYNIA [wrażenia]

Cezary Pazura: Pamiętasz taką historię... Była taka bajka "Miś z okienka", dawno temu; i była taka legenda... Była taka historia, że rzekomo... Ta bajka kończyła się w ten sposób, że zamykało się okienko i znikał pan żywy i...
Winicjusz: I on coś pobluzgał.
Cezary: Tak, i była taka legenda, że już były napisy, a otworzyło się okienko i najebany aktor mówi: "A teraz, dzieci, pocałujcie misia w dupę".
Wini: Tak! I co? I to nie było tego?!
Cezary: Nigdy.
Wini: Naprawdę?!
Cezary: Nigdy!
Wini: Kurde! A ja wierzyłem!
Cezary: A cała Polska do dziś wierzy, że coś takiego miało miejsce. To było niemożliwe - to po pierwsze; po drugie - rozmawiałem z trzema panami, którzy prowadzili tę audycję... Ale wiesz co jest najgorsze: każdy będzie ci przysięgał, że to widział.