poniedziałek, 27 lutego 2017

. . .

  pamięci mojej babki



Babciu, dziękuję
.........................................................................
dzięki Tobie poznałem na własnej skórze drugie oblicze Śmierci

1)
Śmierć nie do zaakceptowania:
rozstajesz się z kimś na chwilę,
mówisz „Do jutra!”
jutro czytasz akt zgonu.
najgorsza Śmierć na świecie
Płacz, żal, wściekłość, wkurwienie na boga,
pokazywanie światu faka
taka jest ludzka reakcja.
I niech nikt nawet nie próbuje
tych emocji powstrzymywać.

One muszą być, muszą się ulotnić. Same.



 2)
Śmierć zbawienna – gdy bliski,
zmagając się z chorobą ciała –
przygotowuje rodzinę na oswojenie się z myślą,
że Ona musi w niedalekiej przyszłości nadejść.
I nadchodzi. I jest smutek. Ale nie ma żalu do całego świata,
nie ma faków wymierzanych w boga.
Jest podziękowanie za koniec męki.
I są ludzie, którzy wtedy nie płaczą.
I niepłaczący nie są skurwielami bez uczuć.
Nie ma sensu w myślach komentować:
(dlaczego nie płaczesz, bezduszny chuju?)
Niepłaczący są od dawna pogodzeni.
Bo spodziewali się
Śmierci. 

zostałem przygotowany

EPILOG:

Dla mających plany: Śmierć
jest kurwą, która ma się za kochankę,
tylko przeszkadza, niweczy życie
   
dla cierpiących Śmierć jest Łaską

Jakby się nie żyło *
I tak śmierć nam pisana *
Jeszcze się tak nie zdarzyło **
żeby Człowiek nie umarł ** 
nie ma się co zamartwiać

Jak się już jednak urodziłeś, pożyj chwilę na tym świecie *
ale jak w „Lodzie”:
Tylko, gdy żyjesz niematerialnie, żyjesz naprawdę ***
Skupienie życia na pracy? Codzienne wyćwiczone ruchy organizmu aż po grób...


(Maciej Sipowski  23-27 lutego 2017)


*  M. M. Maleńczuk
**  Adam Ważyk / WU-HAE
***  Jacek Dukaj
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz