Swego czasu wygrałem ową książkę w konkursie zorganizowanym przez portal
Głos Kultury. Dotychczas nie przemogłem się i nie sięgnąłem po tę pozycję. Stoi na półce i czeka na dobry moment. Przeczytałem kilka ciekawych recenzji
"Życia wypuszczonego z rąk" i już wiem, że nie mogę tej książki przeczytać zimą. Nie mogę, a nawet nie chcę jej czytać także wiosną, czy latem. W moim czytelniczym świecie równie ważna jak treść książki, jest także atmosfera w której czytam. Publikacja autorstwa
Ronalda Regna jest w moim odczuciu idealna do czytania jesienią. Jesienią, gdy przyroda chyli się ku śmierci, gdy flora dzień za dniem powoli gaśnie, tak jak powoli gasła chęć walki w bramkarzu reprezentacji Niemiec. Dlatego postanowiłem, że połowa października 2017 roku będzie dobrym momentem, by z książką się zapoznać. W tym wpisie chcę zaprezentować moją odpowiedź na pytanie konkursowe z portalu Głos Kultury. Moja odpowiedź spodobała się na tyle, że zostałem jednym z pięciu laureatów owego konkursu.
Pytanie konkursowe i odpowiedź na nie w dalszej części wpisu. Zapraszam.