poniedziałek, 11 kwietnia 2022

ANDRZEJ I MIKOŁAJ GRABOWSCY - JAK BRAT Z BRATEM (w rozmowie z Hanną Halek) [wrażenia]

Bracia zagrali kiedyś w takim jednym filmie, co to zapisał się w świadomości społecznej równie mocno jak sidcom z Ferdynandem. Jeden i drugi stworzyli drugoplanowe role równie mocne, jak Cezary Pazura słynnego Nikosia. Jan Kiliński - skromny przedsiębiorca z Łodzi oraz Grzegorz Graczyk - prezes Głównego Urzędu Ceł, który w czasach, gdy był ministrem komunikacji, "zreformował rozkład jazdy tak, że się pociągi powypierdalały". Mistrzowsko poprowadzona jest akcja w tym filmie: niby śmieszkowato, ale bez ciągot do podrzędnej głupkowatej komedii. Obyczajówa, być może lekko przerysowana, przez to zabawna, ale nie śmieszna. 

Książka Jak brat z bratem jest zapisem wywiadu - rzeki. Od dzieciństwa w Alwerni, przez pracę w teatrze, na srebrnym ekranie i muzyce kończąc. 

 

Rozmawiała Hanna Halek, ta sama, która w 2009 roku bardzo nieszablonowo pogadała z Maciejem Maleńczukiem na potrzeby magazynu Gala, o rodzinie krakowskiego barda. Za tę pogawędkę o córkach Maleńczuka, została nominowana do nagrody im. Barbary Łopieńskiej. Słuszna to nominacja, bo to mimo upływu lat jedyny tak szeroki zapis obyczajów panujących w domu Maleńczuków.

Dawno temu książkę tę dostrzegłem w kiosku przy PKSie. Kosztowała wówczas 20 albo 25 zł. Przyzwyczajony do tego, że za książki w kioskach wołano zawsze 10, max 15 zł, nie kupiłem jej wówczas; od tamtej pory miałem ją jednak na radarze, bo zaciekawiła mnie wtedy mocno postać Mikołaja Grabowskiego, którego kojarzyłem właśnie z Kariery Nikosia Dyzmy. Andrzeja Grabowskiego, bardziej niż za role filmowe, cenię za jego trzy solowe płyty. Ogromne zamieszanie w 2009 roku zrobił utwór pt. Jestem jak motyl. I rynek muzyczny postanowił wykorzystać koniunkturę na śpiewającego Ferdka Kiepskiego. Słuchacze mogli jednak mocno się zdziwić, bo teksty nie były ani trochę jajcarskie - ani na Mam prawo... Czasami... Banalnie (2010), ani na Cudne jest nudne (2013), ani tym bardziej na krążku Pechy i peszki (2019). Dopiero album nr 4 jest typowo Kiepski. Dziwne to trochę ze strony Andrzeja Grabowskiego, że gdy już uporał się i odciął mocno od wizerunku kojarzonego z Ferdkiem, nagle od 2021 roku śpiewa o schabowym, plaży i robieniu grilla. Odbiłem się nie tyle od muzyki i aranżacji, co właśnie od warstwy tekstowej nowego albumu.

 

 

Ze dwa lata czekał ów wywiad na przeczytanie od czasów, gdy kupiłem go w internetowym antykwariacie w idealnym stanie za piątaka. Czytelnik dostaje obszerny opis obyczajów, a także ludności zamieszkującej Alwernię w latach '50 i '60 ubiegłego wieku. Komu więc mało treści z utworów śpiewanych przez Grabowskiego o rodzinnej wsi, tutaj dostanie multum rzewnych wspomnień z dzieciństwa; dzieciństwa i młodości tak miło wspominanych i tak ważnych w życiu braci, że bez zastanowienia sypią oni imionami, nazwiskami sąsiadów i znajomych sprzed pół wieku. Andrzej przegonił Mikołaja w rozwodach: w 2014 roku, gdy ta książka się ukazała, obaj mieli drugie żony. Dziś Andrzej jest podwójnym rozwodnikiem, a Mikołaj wciąż dzieli życie Iwoną Bielską - równie charakterystyczną aktorką. Mieszkają sobie w Rudnie w otoczeniu lasów. 

Trzy tematy zostały przez braci storpedowane w tej rozmowie: o pośrednich miłostkach, praktykowaniu wiary katolickiej i stanie majątkowego posiadania panowie rozprawiać nie chcieli. No i trochę dziwna korektorska cenzura jest w tej książce - pizdy i chuje wykropkowane, a pierdolenie już nie...




Na koniec kawał: Na plaży leży leń, podchodzi do niego pracowity człowiek i pyta: "Czemu, leniu, leżysz? Urwałbyś kijek, sznurek ukręcił, robaka zamocował na szpilkę i wrzuciłbyś do morza, dużo ryb byś nałowił, sprzedałbyś, kupiłbyś wędkę, dużo ryb byś złowił, zarobił, łódkę byś kupił, potem kuter, nająłbyś ludzi, miałbyś całą flotyllę rybacką, ludzie by na ciebie pracowali, a ty leżałbyś sobie cały dzień na plaży". Na co leń odpowiada: "A co ja teraz robię?".

 

Andrzej Grabowski przez te kilkanaście lat od wokalnego debiutu, zamruczał kilkanaście naprawdę świetnych tekstów:



Czasami

Karuzelowy

Męska rozmowa z telewizorem

Mam prawo do takich kilku zdań

Fest, że się jest

Powiem Ci, że Cię lubię

Cudne jest nudne

Dzieciaki z Alwerni

Kwestia miesiąca

Rozsypana sól

Podkowa

Gwiazda

 

.
.
OCENA: 6/10 (dobra)

TYTUŁAndrzej i Mikołaj Grabowscy. Jak brat z bratem
AUTORAndrzej Grabowski / Mikołaj Grabowski / Hanna Halek
WYDAWNICTWO:   Zwierciadło
MIASTO: Warszawa
ILOŚĆ STRON:  272
 ROK:  2014
CENA: 5 zł 

Egzemplarz kupiony w internetowym antykwariacie

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

APOCALYPTICA - "Ekscytacja kreatora połączeń" [METAL HAMMER 9/2024]

Apocalyptica zaskoczyła mnie w tym roku swoją płytą po trzykroć - wypuścili drugą część z materiałem Metalliki, który znów postanowili zagra...