Od kiedy pamiętam, tytuł ten widywałem w koszu z tanimi książkami w Carrefourze. Ile razy bym tam nie był na spacerze, czy innych zakupach, ów "wywiad rzeka" Szubrychta z Rodowicz zawsze w nim leżał. Wariatkę wypuszczono na rynek w 2013 roku, a ja jakoś od przynajmniej 2015 - 2016 widywałem ją w tym koszu w cenie 15 zł. Głównym nazwiskiem było w tym przypadku dla mnie nazwisko przepytującego: Jarek Szubrych - to jego personalia wzbudziły moje zainteresowanie rozmową z divą prl-owskiej piosenki pop - znany w światku polskiej muzyki metalowego podziemia jako Jaro.Slav - głos z czeluści piekieł udzielający się jako wokalista rodzimej blackowej kapeli Lux Occulta, wówczas (w owych latach '15-'16) redaktor, dziennikarz muzyczny, a nawet w którymś momencie naczelny Gazety Magnetofonowej. Portfolio pana redaktora kazało sugerować, że gość jest jednym z tych nielicznych muzycznych opowiadaczy, co to się na muzyce znają - jak śpiewał/rapował wieszcz, bo wcześniej przecież sam muzykował.