poniedziałek, 25 maja 2020

THE VERY BEST OF NIEPOKONANI 1980-2020

Na początku kwietnia br. zobaczyłem tę okładkę na szybie miejscowego Kolportera. Dość mocno mnie zaintrygowała. Zaintrygowała dlatego, ponieważ wydawnictw o tematyce muzycznej, na kartkach których są przedstawiane koleje losu polskich zespołów, czy wokalistów i wokalistek polskiej muzyki rozrywkowej nie ma. Podkreślę jeszcze raz - nie ma takich propozycji wydawniczych. Fan, który chciałby dziś poczytać o wielkich rodzimego biznesu muzycznego ma tak naprawdę dwa wyjścia - ślęczeć z nosem przed komputerem i wyłapywać niusy ze stron facebookowych, albo czekać na nowy numer Teraz Rocka z nadzieją, że tym razem 12 stron wkładki zostanie poświęcone na jakiś rodzimy band. Zostają więc biografie (niestety bardzo często wyłącznie w formie wywiadu-rzeki). Klasycznych biografii polskiej branży muzycznej jest na prawdę jak na lekarstwo. Dlatego też owe dwa zeszyty na temat Perfectu, to święto dla miłośników  polskiej muzyki.


Redaktorzy Teraz Rocka również oczywiście robią kawał dobrej roboty. Nie tylko wkładkami, bo informacji na 12-14 stronach miesięcznika za dużo nie uświadczymy. Są tylko te najważniejsze punkty kontrolne na linii kariery danego artysty. Jeśli już Teraz Rock porywa się serię typu Po całości, albo tę najnowszą: Wydanie Specjalne, są to wyłącznie zespoły zagraniczne. Na ok. 25 numerów traktujących o jednym zespole, które wyszły spod palców ekipy Teraz Rocka, ani jedna nie dotyczy polskiego artysty. ANI JEDNA. Dacie wiarę, że nawet Czesław Niemen (Ikona ikon wśród wszelkiej maści głosowań na najwybitniejszego muzycznego polskiego artystę) tyle lat po śmierci nie doczekał się wydania w stylu Po całości??? Właśnie z tego powodu opowieść o Perfekcie jest swego rodzaju novum na rynku polskiej prasy - my czytelnicy, nie dostaliśmy 12 stron wkładki w jakimś magazynie, nie musieliśmy też kupować opasłej biografii. Wydawnictwo Bauer zaproponowało ponad 160 stron pełnych tekstu i fantastycznych zdjęć. Wszystko zostało podzielone na dwa magazyny formatu A4.

Absolutnie nigdy nie byłem fanem Perfectu. Nie słuchałem nawet ich piosenek. Jakoś od 1995 roku radio wmuszało we mnie te największe przeboje. Ani na chwilę nie miałem ochoty, potrzeby i innych bodźców, by spróbować choć troszkę zainteresować się tym zespołem. Dla mnie od początku takie plumkające, niby to ciężkie gitary plus długowłosy jegomość co to się zaraz będzie zbliżał pewnie do 50-tki na karku, były wyznacznikiem ramolskiego grania. Preferencje muzyczne łapałem wyłącznie poza domem, sam sobie musiałem poszukać muzycznej drogi dla mojej duszy. I Perfect nawet przez chwilę nie był w kręgu moich zainteresowań.


Jasny jest oczywiście fakt, że prędzej, czy później musiałem się wreszcie przełamać i posłuchać dwóch pierwszych płyt z Hołdysem. Posłuchałem. Nawet wielokrotnie, ale nadal ta twórczość nie robiła mi kompletnie nic. Pierwsza iskierka zainteresowania Perfectem pojawiła się w 2007 roku. To wówczas wypożyczyłem z miejskiej biblioteki płytę dołączoną do dziennika Rzeczpospolita. Był to koncert Perfectu zarejestrowany 1 czerwca 2001 roku. Riff Idź precz lekko mną szarpnął: A więc to wcale nie muszą być tylko plumkające gitarki... Utwór Idź precz zabrzmiał sto razy lepiej, sto razy ciężej, niż w płytowej wersji studyjnej z UNU. Ale dopiero tegoroczne kwietniowe spotkanie z wydawnictwem reklamowanym przez RMF FM, zachęciło mnie do gruntowniejszego poznania twórczości i kolei losu Markowskiego i spółki.

Jest tutaj wszystko: Historia zespołu, opisy wydanych albumów, miotanie się Zbigniewa Hołdysa, który u progu polskiego kapitalizmu próbował wskrzesić trupa o nazwie Perfect na swoich warunkach, związki Grzegorza Markowskiego z muzyką w latach 1984-1992... Pamięta ktoś nigdy nie wznowiony na CD album pt. Kolorowy telewizor? A są tam przynajmniej trzy bardzo udane kompozycje, które jednak dużo tracą na tym, że jakość zgrywki z winyla do mp3 nie powala... Zeszyt pierwszy opisujący lata 1980-1993 zdominowała sylwetka byłego gitarzysty i autora sukcesu pod nazwą Perfect. Jest to blisko 70 stron informacji gęsto poprzetykanych  zdjęciami, a wszystko podane w bardzo estetycznej, przejrzystej formie. 



Zeszyt drugi to najbardziej interesujące mnie teraz twórcze lata działalności zespołu, czyli czasy od 1994 do 2020 roku. To tutaj poznajemy dwa składy osobowe Perfectu, które w latach 1994-2016 uraczyły słuchaczy aż siedmioma studyjnymi albumami. Perfect 1994-1999: Grzegorz Markowski - śpiew / Andrzej Nowicki - bas / Andrzej Urny - gitara / Ryszard Sygitowicz - gitara / Piotr Szkudelski - perkusja. 

Perfect 1999 - obecnie: Grzegorz Markowski - śpiew / Piotr Urbanek - bas / Dariusz Kozakiewicz - gitara / Jacek Krzaklewski - gitara / Piotr Szkudelski - perkusja.

Oprócz wywiadów z muzykami, czytelnik dostaje wywiady z osobami z otoczenia Perfectu, wśród nich: Bogdan Olewicz - autor tekstów piosenek m.in. Perfectu / Edward Lutczyn - grafik, autor logo zespołu / Seweryn Reszka - dobry duch zespołu, człowiek od zadań specjalnych / Adam Galas, Agnieszka Jaworska - managment.


Dla miłośnika polskiej muzyki, który nie ma ochoty zakopywać się w opasłych biografiach, czy autobiografiach, takie wydawnictwo jest świetną formą do zapoznania się z potężną częścią kariery Perfectu. Propozycja wydawnictwa Bauer zrobiła na mnie tak duże wrażenie, że to właśnie z Niepokonanych 1980-2020 zaczerpnąłem pierwsze bardziej szczegółowe fakty z życia tej zasłużonej polskiej kapeli. Osobne podziękowania należą się ekipie odpowiedzialnej za dystrybucję magazynu do kiosków i salonów prasowych. W każdym salonie prasowym usytuowanym w galerii handlowej, magazyn był od razu widoczny. Widziałem go w każdym lokalnym kiosku Ruchu. Jeszcze 10 maja (dwa dni przed zakończeniem sprzedaży) był nadal dostępny. Kto chciał, a nawet kto na początku zupełnie nie chciał (jak ja), śmiało mógł kupić ów zestaw w stacjonarnych punktach sprzedaży prasy przez trzy miesiące: od lutego do maja 2020. A dzięki pandemii, historia Perfectu wcale nie dobiegnie końca w czerwcu.



 .

OCENA: 8/10 (rewelacyjna)
 

TYTUŁ: The Very Best Of. Niepokonani 1980-2020
AUTORZY: Leszek Gnoiński, Hubert Musiał, Mirosław Pęczak, Paweł Piotrowicz, Igor Stefanowicz, Marta Szelichowska, Konrad Wojciechowski, Marcin Bąkiewicz, Agnieszka Łopatowska, Anna Rączkowska, Magdalena Zamkutowicz
WYDAWNICTWO: Bauer
ILOŚĆ STRON: 168
 ROK: 2020
CENA: 40 zł.
Egzemplarz kupiony w kiosku


  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

APOCALYPTICA - "Ekscytacja kreatora połączeń" [METAL HAMMER 9/2024]

Apocalyptica zaskoczyła mnie w tym roku swoją płytą po trzykroć - wypuścili drugą część z materiałem Metalliki, który znów postanowili zagra...