niedziela, 25 października 2020

Maciej M. Maleńczuk - "Niwa" - wstępu słów kilka...

W 2015 roku skompletowałem w całości powieść autorstwa Macieja Maleńczuka, którą MM pisał w odcinkach dla literackiego magazynu Bluszcz. Minęło kolejne pięć lat i nic się w sferze wydania tej twórczości w formie książkowej nie zmieniło. Postanawiam więc przez najbliższe dwadzieścia tygodni w każdy czwartek (z wyjątkiem dzisiejszego wstępu) udostępniać na tym blogu kolejne odcinki powieści Niwa - bo właśnie tak Pan Maleńczuk zatytułował swą pierwszą powieść z gatunku sci-fi. Ponad dekadę temu (w styczniu 2010 roku) pojawił się numer magazynu Bluszcz, w którym zaprezentowano pierwszy odcinek powieści Niwa.

Wpisy owe dedykuję fanom Macieja, którzy nie mieli przyjemności zapoznać się z Maleńczukiem prozaikiem. W końcu wszystkie odcinki powieści science-fiction „Niwa” dostępne w jednym miejscu . Ocalone od zapomnienia.

 Zapraszam w świat konstelacji B...

 

  

* Wielkie podziękowania za nieocenioną pomoc ślę dwóm uroczym Paniom z miejscowej biblioteki;

* Równie wielkie dziękczynne słowa fruną do Pań z biblioteki we Wrocławiu, które, mimo tego, że ograniczał je remont placówki, nie czekały, i jakimś cudem wydostały z magazynu, wydrukowały i przesłały do mnie piękne, kolorowe skany z pisma Bluszcz;

* Dziękuję Pani Annie F. za przesłanie zdjęć odcinka piątego powieści, z maja 2010 roku, którą to część przez natłok stron i niedopatrzenie dostałem niekompletny;

* Dziękuję wreszcie Panu Maleńczukowi, który wcielając w życie wszelkie swoje twórcze postaci, sprawia nieopisaną radość swoim fanom. 

 ------------------------------- 

© Copyright by MACIEJ MALEŃCZUK 2010 – 2011;

© Copyright by Wydawnictwo ELIPSA sp. z o. o. - Warszawa, 2010 – 2011;

Prezes wydawnictwa: ARTUR SZCZECIŃSKI;

red. nacz. JOANNA LAPRUS - MIKULSKA [2010];

red. nacz. RAFAŁ BRYNDAL [2011];

Ilustracje z okładki:

- fragment ilustracji z odcinka 11. powieści „Niwa”, która to ilustracja znalazła się w listopadowym numerze magazynu „Bluszcz” w roku 2010. Autor: BARTEK AROBAL

- portret Pana Maleńczuka zaczerpnięty ze strony internetowej malenczuk.art.pl

Wykonanie: MARTA ZDZIARSKA;

- pozostałe ilustracje: BARTEK AROBAL

-----------------------------------

Maleńczuk na niwie science fiction - tak jest napisane na okładce miesięcznika „Bluszcz” ze stycznia 2010 roku. To początek –  jak się w czasie okazało – dziewiętnastoodcinkowej, dziewiętnastomiesięcznej przygody z literackim wcieleniem Macieja Maleńczuka na łamach tego zasłużonego, niezależnego magazynu literackiego. Powieść niestety ocenzurowano, co potwierdził autor w programie „Kawa czy herbata” w Programie Pierwszym Telewizji Polskiej w dniu 11 marca 2010 roku o 8.30, prezentując piękną ciemną marynarkę i stylową łososiową (?) koszulę. Jak widać, nie wszystko odeszło razem z dawnym systemem – piętnuje Maciej.

„Bluszcz” to kawał literackiej historii Polski. Łamy owego magazynu zapełniały tuzy literatury polskiej: m.in. Gabriela Zapolska, Maria Konopnicka, Eliza Orzeszkowa, Maria Kunczewiczowa. W styczniu 2010 roku do panteonu dołączył Maciej Maleńczuk, dzięki czemu znalazł się obok Adama Asnyka, czy Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego.

Od dawna szukałem okazji, żeby komuś wcisnąć powieść w odcinkach. (...) Często chcą felietony, żeby pisać na tematy aktualne, czyli generalnie to, co widać z telewizora, a ja nie chciałem tego. Mam swoją wyobraźnię, miałem swój pomysł i jak przyszedł do mnie redaktor z „Bluszcza” zrobić jakiś wywiad, to się go od razu zapytałem, dlaczego ja właściwie nie piszę dla was powieści w odcinkach? A oni na to odpowiedzieli: No właśnie: dlaczego ty dla nas nie piszesz powieści w odcinkach? (...) Poprawność polityczna nigdy nie była moją mocną stroną. Tu znowu jest cenzura i znowu czegoś tam mi nie puszczono, mimo tego, że mamy wolny kraj.

Pierwszy odcinek „Niwy” został wydrukowany w „Bluszczu” w styczniu 2010 roku. Następnie cyklicznie (co miesiąc) pojawiał się kolejny fragment maleńczukowego science fiction. Prezentacja dobiegła końca w lipcu 2011 roku. Wraz z tragicznie zmarłym wydawcą Arturem Szczecińskim (+39    l.), umarło wydawanie ilustrowanego miesięcznika kulturalnego. W lipcu 2012 roku „Bluszcz" zniknął z rynku. W wyniku śmierci wydawcy, nie doszły do skutku zapowiedzi o wydaniu powieści „Niwa” w formie książkowej. Tytuł pierwotnie miał się ukazać w „Bibliotece Bluszcza”. 

 

Aby ocalić od zapomnienia prozę Pana Maleńczuka, zdecydowałem się na zdobycie wszystkich potrzebnych numerów „Bluszcza” i po prostu przepisałem do wersji cyfrowej. Niniejsza publikacja nie jest w żadnym stopniu publikacją komercyjną. Nie czerpałem, nie czerpię i nie będę czerpał z niej jakichkolwiek korzyści finansowych (korzyści duchowe to zupełnie inna działka). Wszelkie prawa dotyczące własności intelektualnej, nadal należą do osób związanych z nieistniejącym już magazynem „Bluszcz”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz