wtorek, 7 marca 2023

PAN MALEŃCZUK wraca z odświeżonym HOMO TWIST. Co to będzie? Będzie płyta!

To się chyba rzeczywiście wydarzy! Maciej Maleńczuk postanowił znów reaktywować swój anty-establishmentowy hard-rockowo-metalowy zespół Homo Twist. Nie chcę mieć na sali stu osób. Wolę mieć tysiąc - wspominał MM, kiedy 1 kwietnia 2009 roku drugi raz zawieszał wydawniczo-koncertową działalność HT, koncentrując się wówczas bardzo mocno na Psychodancing. Nieśmiałe napomknięcia, niby to mimochodem, o tym, że z powrotem Homo Twist coś jest na rzeczy, MM rzucał w internetową przestrzeń już w sierpniu ubiegłego (2022) roku po występie na Earth Festival w Uniejowie (transmitowanym w Polsacie), na którym wykonał utwór Wojna z najnowszej solowej Klauzuli sumienia, udzielił wywiadu portalowi Interia. Katarzyna Sielicka na koniec zapytała: Nad czym pracujesz teraz?

MM: W tej chwili pracujemy nad małą reaktywacją Homo Twist, ponieważ mam potrzebę grania czegoś cięższego. Poza tym wydaje mi się, że być może widownia do tego dorosła. Kiedy nagrywaliśmy Homo Twist, ktoś powiedział, że to jest muzyka na 30 lat do przodu. No i minęło te 30 lat, ale czy widownia jest na to gotowa - nie wiem. Zobaczymy.
 
 
Mimo, że do koncertu odświeżonej wersji Homo Twist czasu zostało w sumie mało - 30 kwietnia 2023  - kapela zaprezentuje się na festiwalu w Ustrzykach Dolnych (Zew się budzi) - to nadal niewiele przedostało się do publicznej informacji. Składu zespołu nie podał nawet organizator nadchodzącej dwudniowej imprezy muzycznej... Na stronie festiwalu przedstawiono opisem i zdjęciem wszystkie kapele, które wystąpią w mateczniku punkowców z KSU... wszystkie... z wyjątkiem Homo Twist (zainteresowanym musi wystarczyć tylko logo formacji oraz zachęcająca opisówka). Aż się chce sparafrazować wieszcza i słynny chór: Cicho wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie, co to będzie?...
 
 
Jacek Nizinkiewicz (m. in. felietonista miesięcznika Teraz Rock), w marcowym wydaniu TR zebrał i opracował dla czytelników wszystkie informacje, jakie wypłynęły do tej pory:

Wraca Homo Twist, legendarny zespół Macieja Maleńczuka, i już 30 kwietnia wystąpi w Ustrzykach Dolnych na festiwalu ZEW się budzi. Jak czytamy na stronie festiwalu: Maciej Maleńczuk w wydaniu elektrycznym, w formie hendrixowskiego trio, czyli HOMO TWIST! To mroczny powiew sztuki muzycznej opartą o kapitalną sekcję rytmiczną. To genialne teksty Maleńczuka, ponure przekłady z amerykańskiej poetki Emily Dickinson oraz słynny wiersz Norwida - "Bema pamięci żałobny rapsod", obecnie dedykowany wszystkim poległym w boju bohaterom Ukrainy.
 
Trasa koncertowa zespołu w przygotowaniu, podobnie jak płyta z odświeżonymi wersjami kilkunastu utworów sprzed lat, jak wspomniany Bema pamięci żałobny rapsod Czesława Niemena do poematu Cypriana Kamila Norwida, zapowiadana na jesień. Wstępne informacje mówią o siedemnastu utworach, w tym odświeżony wspomniany Bema pamięci żałobny rapsod. Niewykluczone, że jesienny album będzie zawierał premierową kompozycję. Nowe pomysły cały czas przychodzą mi do głowy, a inspiracji nie brakuje - twierdzi MM, zapewniając, że grupa pracuje nad nowym materiałem. Chce również wznowić stare płyty Homo Twist, jeśli odzyska prawa do materiałów.

W skład reaktywowanego zespołu nie wejdą muzycy z najmocniejszego składu, z Olafem Deriglasoffem i Arturem Hajdaszem, ani z późniejszych wcieleń. Maleńczukowi będą towarzyszyć nowi muzycy: Mam już ponad sześćdziesiąt lat i chcę odświeżyć trochę to granie dzięki młodszym muzykom - mówi MM. Brzmimy razem potężnie. Homo Twist to najmocniejszy zespół Maleńczuka, założony w 1993 roku* i rozwiązany w 2009. Nagrał pięć płyt studyjnych i jedną koncertową.

Jacek Nizinkiewicz & MM



Na razie reaktywacja kapeli w nowym składzie zabukowana jest na dwa występy:
30 kwietnia 2023 - Ustrzyki Dolne - Festiwal ZEW się budzi;
21 lipca 2023  - Olecko
 
 
PS:
* Rok założenia Homo Twist jest przekłamaniem, ponieważ początki Homo Twist sięgają 1991 roku. W 1992 grupa w składzie: M. Maleńczuk, Rafał „Kwasek” Kwaśniewski, Mariusz Kruc wystąpiła na festiwalu w Jarocinie. Ten układ nie utrzymał się długo. W roku 1993 wydany został debiutancki album zespołu pt: Cały ten seks w składzie: M. Maleńczuk, Leszek „Miarka” Kowal, Grzegorz Schneider.
 
Powróćmy zatem do 8 sierpnia 1992 roku. Sobota, trochę po godz. 20.00 na jarocińskiej scenie pojawił się Maleńczuk ze świeżo zawiązanym Homo Twist. Band był nowy, złożony naprędce... Była to decyzja podyktowana chwilą tak mocno, że gdy rok później MM wszedł do studia Betlejem rejestrować materiał na "Cały ten seks", ze składu widocznego w nagraniu został sam Pan Maleńczuk. 
A na scenie:
Maciej Maleńczuk - fender telecaster, śpiewy, zapowiedzi, wokalizy; 
Rafał "Kwasek" Kwaśniewski - basówa; 
Mariusz Kruc - perka




PS2:
Jeżeli kiedykolwiek w przyszłości album Moniti Revan zostanie jeszcze wznowiony, warto byłoby (piszę z perspektywy fana, który posiada pierwsze wydania od Music Corner, jak i reedycje Metal Mindu z 2006 roku) poszerzyć ów trzeci studyjny krążek o nagrania z obydwu singli towarzyszących temu wydawnictwu: chodzi oczywiście o dwa utwory z singla Irma Tine Var (rockową wersję numeru Postacie oraz instrumental pt. Tusz) i o siedmiominutową zapowiedź MM z singla Twist Again. W 2006 roku na reedycji Metal Mind utworów tych niestety zabrakło. Zabrakło ich nawet wtedy, kiedy w roku 2013 katowicka firma wydawnicza poszczuła fanów zespołu dwupłytowym boksem Cały ten seks / Moniti Revan. Po rozpakowaniu okazało się, że do czarnej tektury wepchnięto dwa dobrze znane digipacki wypuszczone siedem lat wcześniej... Naprawdę warto, by te nagrania zachować od zapomnienia, jak również wreszcie w akceptowalnej jakości posłuchać o pankowej wersji Rapsodu...

 
 
PS3:
Jeśli fanom Pana Maleńczuka mało Jego powrotów do projektów sprzed lat, to w dzień urodzin Andrzeja "Püdla" Bieniasza w sieci pojawił się nowy album ... Püdelsów!!! zatytułowany Ciemna strona. Miłośnikom twórczości krakowskiej kapeli tytuł ten jakby świta gdzieś tam  w oddali zamglonej pamięci. I słusznie. Ciemna strona miała się ukazać bezpośrednio po Jasnej stronie, gdzieś między 2004 a 2005 rokiem. Püdelsi, już bez Andrzeja Bieniasza i Macieja Maleńczuka, zrealizowali założenie i nagrali ten album... po 18 latach!!! Na wokalu tradycyjnie od r. 2017 - Piotr "Foreman" Foryś, no i goście (Renata Przemyk oraz w dwóch odświeżonych piosenkach... Maleńczuk we własnej osobie!!!). Piotr Marek i Püdel wiecznie żywi! Bo jak pisał Poeta, Czymże jest nieśmiertelność? Nie korpusu trwaniem, a przez ludzi dzieła Twego miłowaniem. (...) a wieść niesie, że Piotr Marek i Püdel żyją i królują w podziemiu.
 


 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

APOCALYPTICA - "Ekscytacja kreatora połączeń" [METAL HAMMER 9/2024]

Apocalyptica zaskoczyła mnie w tym roku swoją płytą po trzykroć - wypuścili drugą część z materiałem Metalliki, który znów postanowili zagra...